Pierwsze z trzech arcydzieł, niestety mało znanego synth punkowego zespołu Lost Sounds, któremu więcej uwagi powinni poswięcić chociażby fani znanego Crystal Castles czy undergroundowego rocka eksperymentalnego. "Memphis is Dead" to garażowy rock wchodzący w indie oparty na syntezatorach.
Znajdziemy tu typowo garażowe kawałki stojące na iście wybitnym poziomie (Inside My Head, I've Lost it, Memphis '99, znajdzie się nawet przeróbka garażowego szlagieru z lat 60 You Must Be a Witch autorstwa The Lollipop Shoppe) jak i bardziej eksperymentalne kompozycje, które dosłownie miażdżą słuchacza swoją oryginalnością i klimatem (It's My Dream, Satan Bought Me, Better Than Somethings, Disease, When I Lose It, Soul 4 Sale). "Memphis Is Dead" cechuje niesamowicie złowieszczy, apokaliptyczny, gęsty i przejmujący klimat przywodzący na myśl połączenie "In the Flat Field" Bauhausu z oldschoolowym black metalem typu Mayhem, a wszystko to zawiera w sobie zagadkowy element przywodzacy na myśl style cyberpunkowe, postapokalipsę czy dark science fiction. Arcydzieło upiornie doskonałe, z którym każdy powinien się zmierzyć.
Najlepsze utwory: It's My Dream, Better than Somethings, Disease
Ocena:10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz