"Let Love In" to Nick Cave i jego zespół w szczytowej formie. Płyta wypełniona charakterystycznym, dekadenckim, posępnym stylem formacji, łączy zarówno porywczość i psychodeliczność "From Her To Eternity" i The Birthday Party z melodyjnościa płyt od "Your Funeral... My Trial" i późniejszych. Znajdziemy tu bardzo dobre ballady tj. "Nobody's Baby Now", "Ain't Gonna Rain Anymore" czy "Lay Me Low" oraz żwawe rockowe utwory tj. "Loverman", "Jangling Jack" czy "Thirsty Dog" odwołujące się do psychodelicznej, post punkowej poetyki poczatków kariery Cave'a. "Let Love in" cechuje kompozycja szkatułkowa - otwiera i zamyka ją utwór "Do You Love Me", który jest także bardzo dobry i jest czymś nowym w muzyce Cave'a ; podkład syntezatorowy tego utworu mógłby znaleźć się spokojnie na albumie Nine Inch Nails czy Roba Dougana.
Omawiana płyta zamyka pewien etap w karierze Cave'a - następna "Murder Ballads" wyniosła swojego autora w rejony bardziej mainstreamowe mega przebojem "Where The Wild Roses Grow" nagrany razem z Kylie Minogue. Cave zatem na "Let Love In" na zawsze rozstaje się z niszową otoczką i w późniejszych wydawnictwach nie powróci już do psychodelicznego rock'and'rolla z jakim kojarzą go fani The Birthday Party.
Najlepsze utwory: Loverman, I Let Love In, Lay Me Low
Ocena: 9
Słuchaj płyty tutaj: Nick Cave & The Bad Seeds – Let Love In
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz