Ciężko ocenić płytę, która jest prędzej dziełem poety niż muzyka. Pod względem muzycznym nie znajdziemy tutaj nic innowacyjnego. Klasyczne, a wręcz przegrane w stu procentach punkowe riffy oraz charakterystyczny dla tego gatunku wokal. Jedyną rzeczą wartą uwagi są tutaj teksty. Są one na wysokim poziomie. Jim Carroll był świetnym pisarzem. Teksty poruszają i wzbudzają do refleksji. Moim zdaniem słuchać tej płyty i nic nie rozumieć z tekstu mija się z celem. Naprawdę szkoda, że pod względem muzycznym nie jest na tym samym poziomie...
Najlepsze utwory: I Write Your Name, Love Crimes, (No More) Luxuries
Ocena: 7,5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz