Swojego czasu byłem zafascynowany twórczością Cage The Elephant. Ten album niestety zniszczył mi lekko o nich zdanie. Od razu po odpaleniu słyszymy nie za specjalny utwór ''Spiderhead''. Nie ma w nim nic szczególnego. Brzmi on jak masa innych pseudo indie rockowych zepsołów. Potem jest ''Come A Little Closer''. Z nim jest zupełnie inaczej. Jest to świetna piosenka zasługująca na dłuższe poświęcenie czasu. Jako trzeci utwór dostajemy melancholijny ''Telescope''. Przy nim też nie można marudzić. Klimat jak najbardziej jest. Niestety dalej zaczyna się wszystko psuć/ mieszać? Sam nie wiem jak to określić. ''It's Just Forever'' z gościnnym wystepem Alison Mosshart psuje nam przyjemnośc z poprzednich dwóch utworów. Dalej niestety jest tylko gorzej. Nic więcej nie potrafię dodać. Polecam przesłuchać całej dyskografii aby zobaczyć jak dużo dzieli te trzy albumy.
Najlepsze utwory: Come A Little Closer, Telescope, Halo
Ocena: 5,5
Cage The Elephant - Melanophobia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz