piątek, 8 listopada 2013

The Murder City Devils – “In Name and Blood”

Po dwóch rewelacyjnych albumach Diabły z Seattle zaskoczyły wszystkich jeszcze bardziej wydając trzeci album zatytułowany “In Name and Blood”. Fani zbierali szczęki z podłogi a scena undergroundowego amerykańskiego rocka zatrzęsła się w posadach w rocku 2000 za sprawą albumu, który uczynił z The Murder City Devils prawdziwą kultową legendę. Ta płyta to po prostu absolutne mistrzostwo i najdoskonalsza forma, jaką można osiągnąć grając współczesnego rock and rolla. Poprzednie albumy MCD charakteryzowały się klawiszami, jednak na ich trzeciej płycie są one wysunięte na pierwszy plan i odgrywają dużo bardziej znaczącą rolę konsekwentnie w każdym utworze. To posunięcie, jak pokazał efekt końcowy było absolutnym strzałem w dziesiątkę. Co pierwsze przykuwa uwagę przy słuchaniu „In Name and Blood” to linia melodyczna wszystkich piosenek oparta głównie na upiornie genialnych klawiszach Leslie Hardy, które w połączeniu z genialnymi gitarowymi riffami i poetycko tajemniczymi tekstami Spencera Moody tworzą niesamowity klimat, którego nigdzie indziej nie znajdziecie. Nie ma sensu wymieniać najlepszych utworów bo wszystkie są świetne. „In Name and Blood” to arcydzieło unikalne, którego stylu nikt nie potrafi nawet podrobić, doskonałe w odbiorze i do wielokrotnego słuchania. Jedna z pozycji, które TRZEBA usłyszeć przed śmiercią.    

Najlepsze utwory: I Drink the Wine, Idle Hands, Somebody Else’s Baby

Ocena: 10

Słuchaj płyty tutaj: The Murder City Devils – In Name And Blood 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz